Cypher, Koło - Taneczna droga do samopoznania
Dla każdego tancerza koło powinno być bardzo ważnym elementem tanecznego życia. Jeśli tak nie jest musisz to jak najszybciej zmienić. Koła w tańcu ulicznym a w szczególności w B-Boyingu są jego esencją w czystej postaci. Możesz myśleć, że breaking powstał przez walki, to nie prawda. Breaking pojawił się na świecie właśnie przez koła w których beztroskie pląsy tancerzy, okraszone w kilka niewłaściwych słów, gestów czy nawet spojrzeń potrafiły przekształcić się w niemalże rycerskie potyczki o honor i respekt.
Na imprezach organizowanych przez DJ Kool Herca ludzie wariowali gdy mistrz Djingu puszczał swoje sławne „breaki”. Gdy ktoś był na tyle dobry w tańcu by zaciekawić ludzi, wokół niego tworzyło się koło.
Do takiego skrawka przestrzeni na tanecznym parkiecie ludzie wskakiwali z różnych podwodów. Jedni by pokazać swój styl i swoje nowe ruchy, dzielnie wypracowane w domu. Inni by świetnie się bawić, oddać się w całości muzyce i dobrej zabawie. Często bywało tak, że sama muzyka i dobry klimat panujący w kole sprawiał, że ludzie mimowolnie pojawiali się samym środku koła.
Koło - z zabawy do walki
Gdy ktoś czuł się w kole wystarczająco dobrze mógł próbować zawalczyć o respekt. Czyli o jedyną rzecz jaka w tamtych czasach naprawde sie liczyła. Poprzez respekt, można było stać się szanowanym, lubianym, pożądanym (co załatwiało kwestie wyrwania najlepszej laski z okolicy). Dlatego walki w tamtych czasach były na porządku dziennym a ich zaciętość nie równała się niczemu co widzimy teraz. Podczas walki cała publiczność, jak i pozostali uczestnicy koła stawali się obserwatorem i zarazem sędzią. Najczęściej wygrywał ten który swoim tańcem zdobył sobie przychylność publiki oraz udowodnił, że jego przeciwnik nie „siedzi w muzyce” tak dobrze jak on.
Koło - kształt idealny
Odpowiedz jest o tyle oczywista o ile oczywisty był fakt dlaczego rycerski stół był okrągły. Koło jest kształtem idealnym, każdy czuje się tam na równi z innymi. Może odbierać z koła, oraz dawać do koła tyle samo energii co wszyscy jego członkowie.
Koło jest też czymś naturalnym dla samego człowieka – a raczej dla tłumu ludzi. Wg mnie nie da się w klubie gdzie panuje "luzik" a połowa ludzi jest podpita powiedzieć: „uwaga robimy kwadrat” albo trójkąt. 15 minut ustawiania murowane. Koło wyjdzie zawsze czasem mniej lub bardziej równe ale jednak. Koło pozwala na płynne przesuwanie się ludzi bez utraty kształtu podobnie z powiększaniem i zmniejszaniem. By koło było prawdziwym klimatycznym Cypher’em energie w nim muszą oddawać wszyscy nie tylko osoba tańcząca ale każdy jego uczestnik.
Koło - tanecznych zasad kilka
- Nigdy nie pozwalaj by koło było puste.
- Nie ma koła bez muzyki.
- Staraj się tańczyć w kole, zawsze i wszędzie. Im więcej razy w nim jesteś tym lepszym stajesz się tancerzem. To taki praktyczny sprawdzian umiejętności które wałkujesz na treningu.
- Oddawaj do koła swoją energie także gdy nie tańczysz a jesteś tylko obserwatorem.
- Jeśli ktoś zrobi w kole coś co jest dobre, podoba Ci się bądź przykuło twoją uwagę. Zasygnalizuj mu to, gestem, krzykiem, klaskaniem ponieważ często bywa tak, że osoba tańcząca nie wie, iż coś co z zrobiła (często przypadkiem) jest naprawdę świetnym ruchem.
- Bądź zawsze gotów. Będąc uczestnikiem koła ciągle bądź „on the beat” wczuwaj się w muzykę w każdej chwili możesz poczuć wewnętrzny impuls który sprawi, że znajdziesz się w kole. Pamiętaj im bardziej wczujesz się w muzykę już obok tym bardziej będziesz w niej siedział podczas swojego seta w środku.
- Zajmuj całą powierzchnie. Jeśli koło jest malutkie – dostosuj się. Jeśli jednak jest ogromne także się dostosuj. O wiele bardziej efektowny będzie set tancerza, który w kole przemieszcza się po całej powierzchni, zmienia kierunki, płaszczyzny, poziomy tańca niż kogoś, kto będzie tańczył będąc statycznie w jednym miejscu.
- Koło to energia. Jednak jego zamysłem była również dobra zabawa. Staraj się w nim tańczyć tak by zachęcać innych do tańca. Im więcej osób dzięki tobie znajdzie się w kole z uśmiechnięta buzią tym lepiej.
Koło - jako element terapii
Tańce w kręgu pochodzą z „Chorei” - pierwszej znanej formy tańca. Od zawsze taniec w kręgu był specyficzny i nie mówię tutaj o tej standardowej zasadzie „rycerskiego stołu” gdzie każdy jest równy bo to jest oczywiste. Taniec w kręgu pozwala nam poczuć się bezpiecznie, jeśli wszyscy w kręgu wykonują podobne ruchy to sprzyja ludziom, którzy mają problemy z zaakceptowaniem norm społecznych to jeden ze sposób na terapię takich ludzi. Ci bardziej nieśmiali zaczynają się kołysać a ci nadpobudliwy starają się utrzymać opanowane tempo wymuszane prze ogół. Czasem jednak ktoś ląduje w środku, taka idea naszego ulicznego koła. To pozwala tancerzom dzielić się trudnymi emocjami, co pozwala im poczuć, że nie są w tych tematach zupełnie sami. Ta wzajemna wymiana emocji jest jednym z głównych powodów dla których tancerze wychodzą do koła. Niejaki Bernhard Wosien uważa formę kręgu za cos wyjątkowego i przypisuje jej niezwykłe znaczenie uznaje go za drogę do pełni. Nie tylko pełni indywidualnego człowieczeństwa, ale również pełni istnienia we wspólnocie. Pełni jakiej nie da się osiągnąć indywidualnie - jeśli odnajdziesz się w kole, jeśli poczujesz tam spełnienie jesteś w stanie je poczuć również w życiu.
Koło - zajrzyj wewnątrz siebie i zmień świat
Warto również wspomnieć o czymś, co może nie do końca dotyczy naszego ulicznego, koła ale jest ciekawe i zaskakujące. Jeżeli ludzie w kręgu poruszają się „po kole” w prawą stronę - to taki ruch symbolizuje rozwój. Roch z lewej do prawej to ruch w stronę świadomości. Natomiast ruch z prawej do lewej symbolizuje nieświadomość. Oba kierunki są bardzo ważne i należy dążyć do ich integracji.
Każda kreatywna głowa wyciągnie z tego faktu swoje własne wnioski i kto wie gdzie i kiedy sprawdzi jak to działa. Podobnie sprawa się ma w przypadku ruchu na zewnątrz i do wewnątrz. Ruch na zewnątrz określamy jako ruch ekstrawertyczny - taki ruch wpływa na świat zewnętrzny zmieniając go. Natomiast ruch do wewnątrz określamy, jako ruch introwertyczny - taki ruch wnosi wewnętrzne wartości i wiedzę do obszaru świadomości.
Jeśli faktycznie tak jest wejście do koła można porównać z zagłębieniem się wewnątrz siebie a wyjście z niego z ingerencją w otaczający nas świat. Każdy tancerz wie, że będąc w kole walczy sam ze sobą, sprawdza siebie i każde wejście jest zagłębieniem się w swoje wnętrze.
Koło - miejsce zmian
Wchodzenie do koła (nawet samo wejście bez specjalnego tańca) może przywoływać odczucia gotowości do bycia zauważonym, do bycia w centrum oraz daje możliwość przekraczania własnych barier. Bardzo możliwe, że inspiracją do tańca w kole były tańce rytualne gdzie krąg z ludzi miał stanowić przestrzeń sakralną. Według Carla GustavaJunga "przestrzeń w kole stanowi temenos - przestrzeń chronioną w której może nastąpić przemiana definiowana jako zmiana na głębokim poziomie." I dokładnie tak jest. Tancerz, który patrzy wewnątrz siebie po każdym wyjściu z koła wychodzi inną osobą, lepszą, mądrzejszą. Wychodzi jak ze sprawdzianu, wie dokładnie, czego nie wiedział i co należy nadrobić. Centrowersja w kole może służyć ludziom do umacniania swojego ego, natomiast w pracy z pacjentem neurotycznym może poszerzać świadomość i umacniać siebie.
Koło nie jest tylko naszym ulicznym wytworem. „cypher” - który jest odmianą koła ściśle określa właśnie nasze koło i ta odmiana faktycznie jest nasza - tancerzy ulicznych. Natomiast samo koło było od zawsze i zawsze służyło tym samym celom, integracji, przezwyciężaniu słabości i testowaniu siebie.
Definicja: Bboy Jamnik.