POTĘGA INSPIRACJI

Autor: Andre Drosha Grekhov
Tłumaczenie: B-boy Jamnik
Oryginalny tekst: entertherawzone.com

Jedną z charakterystycznych cech B-Boyingowej kultury jest częste używanie i nadużywanie słowa – ORYGINALOŚC. Jest to też aspekt tańca silnie związany w moim stylem tańczenia. Często czuję, że jest to błogosławieństwo i przekleństwo jednocześnie. Bycie kreatywnym jest dla mnie niczym oddychanie, a jednocześnie nauczenie, bądź wyjaśnienie kreatywności jest trudne jak inżynieria rakietowa.

Tak więc po 15 latach ciągłej nauki. Zebrałem odwagę by obalić niektóre związane z kreatywnością zawiłości. Mówienie o kreatywności czy o artyzmie to jak mówienie o sztuce samej w sobie. Jest mocno subiektywne i wiąże się z nieskończoną grą niuansów i opinii. Tak więc należy pamiętać, że ten artykuł jest zbiorem moich własnych myśli i doświadczeń. Dlatego nie krępuj się wyrażać sprzeciwu!

Aby zrozumieć sztukę, musimy najpierw zabić retorykę. Bycie sobą czy bycie oryginalnym według mnie nie działa. Nie ma jednej zasady, jednej drogi czy jednego złotego środka by stać się oryginalnym. Cześć z nich ma związek z twoją odwagą, twoimi lękami, twoimi genami, twoją wizja na życie, twoją kulturą, twoją wiedzą czy wiedza otaczającego cię świata. Niektóre z nich można wyjaśnić i mają pokrycie jednak większość z nich jest dokonywana przez ciebie – tancerza! Zrozum, że to twój freestyle! Tańczysz i tworzysz wszystko, co lubisz czy tez to, czego nie lubisz. A więc każdy z nas B-boyów jest artystą poprzez siebie. Natomiast artyzm i kreatywność nie mają granic, najważniejsze wzorce są rzadko spotykane w naszej własnej kulturze. Jeśli naprawdę chcesz być oryginalny musisz być gotowy zajrzeć w głąb króliczej nory.

Nic nie jest oryginalne. Kradnij z dowolnego miejsca wszystko, co Cię zainspiruje bądź nada się na paliwo twojej wyobraźni. Pochłaniaj stare filmy, nowe filmy, muzykę, książki, obrazy, fotografie, wiersze, marzenia, przypadkowe rozmowy, architekturę, mosty, drzewa, ulicznych artystów, chmury, kształty, jakie przybiera woda, światła i cienie. Wybieraj i kradnij tylko to, co przemawia bezpośrednio do twojej duszy. Jeśli to zrobisz, to twoja praca (i kradzież) będzie autentyczna. Autentyczność jest bezcenna; Oryginalność nie istnieje. I nie próbuj ukrywać swojego złodziejstwa - świętuj je, jeśli tylko masz na to ochotę. W każdym razie, zawsze pamiętam, co powiedział Jean-Luc Godard: " nie chodzi o to skąd czerpiesz, ale jak to wykorzystujesz".

Najważniejszym krokiem w kierunku tzw oryginalność jest inspiracją.

Aby rzucić na nią nieco światła chciałbym zacytować jednego z moich ulubionych reżyserów Jim’a Jarmusch’a .Jarmusch jest reżyserem znanym z niekonwencjonalnego i niepowtarzalnego stylu filmowania. Słynie z tego, ze jest oryginalny i artystyczny; jeśli widziałeś Ghost Dog , Deadman lub Kawa i papierosy wiesz o czym mówię. On wyraźnie stwierdza, że oryginalność nie istnieje, albo inaczej (i to jest moja interpretacja) oryginalność, jako termin ten jest często mylony z autentycznością - sztuką poznania siebie.

Jeśli prześledzimy dalej zasady Jarmuscha dotyczące oryginalności, to możemy stwierdzić, że nikt z nas tak naprawdę nie składa się z niczego swojego, wszyscy jesteśmy złodziejami innych pomysłów, które możemy dostosować pod siebie tak by poczuć, że są nasze własne. Wszystko warto podpatrywać, ale wybieraj z tego tylko to, co przemawia bezpośrednio do twojego wnętrza. Inspiracja jest wszędzie. Weź ją, zacznij studiować, staraj się zrozumieć, pielęgnuj i baw się nią dopóki nie poczujesz, że stała się czymś twoim. Najzdrowsze inspiracje zazwyczaj przychodzą poza tańcem. Poe One powiedział, prawdę w jednym ze swoich wywiadów: "Bboys oglądają innych Bboys tylko dla inspiracji!” Ja dodam - co jest złe dla kreatywności. To coś, co ja określam, jako kreatywne kazirodztwo.

Jeżeli będziemy się inspirować jedynie 3 bądź 4 pierwszymi bboyami posiądziemy wyłącznie garstkę ruchów do zabawy. Na szczęście mamy bardzo bogatą kulturę tańca, ponieważ od czasu do czasu niektórzy bboys przynoszą ze sobą nowe potężne idee, które zostały pożyczone (skradzione) z innych źródeł. Jeżeli spojrzymy na historię tańca i wszystkie niezliczone opowieści na temat inspiracji z filmów, bajek, sportu, sztuk walki, widzimy, że wszystkie one pochodzą spoza ustalonych podstaw. Ale poczekaj, nie jest to właśnie cała idea hip-hopu? Więc poczuj się wolny, poczuj się pewnie i sprawdź kilka moich wskazówek dotyczących podkradania i inspiracji:

Bądź ekspertem swojej inspiracji. Jeśli lubisz anime bądź filmy musisz wiedzieć o nich jak najwięcej. Kto to narysował, wyreżyserował i gdzie się to stało? Kto miał wpływ na artystów i ich charakter? Który z nich kradł pomysły, od kogo i dlaczego? Wybierz coś z tej całej wiedzy i wsadź do swojego tańca, za pośrednictwem póz, ruchu czy ubioru. Jeśli jesteś czymś zainspirowany twój taniec musi mieś jakieś resztki twojej inspiracji. Storm powiedział słusznie: „Taniec jest komunikacją” wiec pokaż jak twoja inspiracja wygląda w twoim tańcu.

Pomysły nie są sztywne i stałe. Pomysły są płynne: mogą rosnąć, rozwijać się i zmieniać. Stań się kompetentny w swojej inspiracji i eksperymentuj ze swoimi inspiracjami i ze swoim tańcem. Pozostaw standardowe ruchy i poszukuj nowych przejść. Nigdy nie kończ poszukiwań i zawsze rob to na swój własny sposób.

Ucz się od ludzi, którzy cię inspirują, szukaj ich i dawaj im za to propsy. Dzięki temu sprawiasz, ze kultura staje się bogatą w folklor i pełną dyskusji. Otrzymałeś ten ruch od tej osoby, a ona otrzymała go od kogoś innego itp.. Im lepiej rozumiemy, w jaki sposób pomysły ewoluują tym łatwiej dodać nam do nich coś swojego.

Nie bój się korzystać z inspiracji. Wielu ludzi na scenie Hip Hopowej poszukuje stereotypów. Pomimo oskarżeń o bajtowanie i świętej krucjaty oryginalności większość ludzi chce po prostu być częścią grupy. Jesteśmy przez to postrzegani jak byśmy wszyscy mieli wyglądać w określony sposób, chodzić w określony sposób i w pewnym sensie być w pewien określony sposób. Z czasem wytworzyliśmy pewien Hip Hopowy wygląd i styl. Trzeba odwagi by to zmienić. Twój styl może wydawać się dla kogoś śmieszny, ale równie dobrze może kogoś zainspirować.

Przyjmij swoje złodziejstwo, jako coś normalnego, zrozum swoje inspiracje i szukaj wiedzy na temat tego, co sprawia, że jesteś autentyczny. Wtedy będziesz o jedną trzecią bliżej wyjścia z króliczej nory.

Top