Nie lubię Bruce'a Lee

Dodatkowo video w języku angielskim.

Autor: : Dominick Izzo - Wing Chun Chicago
Tłumaczenie: Bboy Jamnik
Oryginalny tekst: I Do Not Like Bruce Lee

Imię Bruce Lee zawsze będzie synonimem zmiany oblicza sztuk walki. Szanowany przez miliony, ojciec mieszanych sztuk walki, twórca Jeet Kune Do i filmowa legenda zainspirowała miliony i zmotywowała tak wielu ludzi do dozgonnego realizowania pasji za pomocą ciała, jako narzędzia w dążeniu do doskonałości, harmonii i wzajemnego połączenia z wszechświatem.

Mając te wszystkie „ propsy” nie pójdę na łatwiznę i powiem, że nigdy nie byłem fanem Bruce’a Lee. Nie mam do powiedzenia niczego negatywnego na jego temat, ale nie wywarł na mnie żadnego wpływu w młodości, tak jak miało to miejsce w przypadku wielu innych. Nigdy nie dorastałem na jego filmach a nawet, gdy leciały w tv to zazwyczaj zmieniałem kanał. Nie wszedłem w sztuki walki z powodu Bruce’a Lee ani tez nie próbowałem nigdy być taki jak on.

Wypowiadanie się negatywnie na temat Brucea Lee, albo nie okazywanie mu dozgonnej wdzięczności wydaje się być grzechem w świecie sztuk walki. Oto, kim Bruce Lee był dla mnie: Ponad Wpływowy i bardzo charyzmatyczny. Jego wkład nie może zostać pominięty. Przede wszystkim w erze karate i judo Bruce Lee wniósł swoje Kung Fu do Amerykańskiej czołówki z wyczuciem czasu, z jakim nie mógł trafić lepiej.

Jeśli odsuniemy błyski lamp i wszystkich fanów, którzy traktują go jak bóstwo zobaczymy dzieciaka, który nie robi nic więcej niż myśli w sposób indywidualny. Przede wszystkim czy „jego” sztuka walki nie opiera się o odrzucenia rzeczy niepotrzebnych? Odrzucając od niego wszystko, co niepotrzebne zobaczymy ze był to tylko facet, który otworzył umysł i spojrzał na cos w „swój sposób”. Jeśli spoglądamy na drzewo, widzimy dokładnie to samo drzewo, ale w zależności od kątów, oświetlenia i głębi nie zobaczymy przypadkiem dwóch różnych drzew?

Bruce Lee studiował Wing Chun, fakt. Bruce Lee napisał, że chociaż trenował pod okiem Ip Mana za swojego mistrza uważał Wong Shun Leung, fakt. Bruce Lee wyjechał do Ameryki zabierając ze sobą Sil Lim Tao, Chum Kiu (dwie pierwsze formy Wing Chun) i Chi Sau (ćwiczenia na wrażliwość), fakt. Przeczytałem wiele artykułów na temat tego, że Bruce Lee posiadał niesamowite zdolności, szybkość rąk i czułość w społecznościach Wing Chun. Ale fakty mówią także, że nie ukończył on swojego treningu Wing Chun.

Dowody na jego niekompletność możemy znaleźć na fotce Brucea Lee wykonującego ruch Gan Sau / Tan Sau na drewnianym manekinie. Jego struktura jest złożona prawie w połowie, co wskazuje na brak wykorzystania bioder. Niemniej zdaję sobie sprawę, że rozumiał, na czym polega siła bioder, widziałem jak uderzał ciężki worek, co jest wystarczającym dowodem. I jego sławne wideo ukazujące jednocalowy cios ukazuje ciężar ciała na frontowej nodze, co zwiększa znacznie siłę jego ciosu, bardzo efektywne, ale to nie Wing Chun. Osobiście się zastanawiam, z jakiej perspektywy Bruce Lee patrzył by na sztuki walki i ten „klasyczny bałagan”, jeśli ukończyłby trening Wing Chun i rzeczywiście je zrozumiał.

Bruce Lee nie zrozumiał w pełni systemu Wing Chun, w związku z tym nie ma wystarczająco przekonujących podstaw by z nich czerpać. Społeczność Jet Kune Doo nie jest odległa od społeczności Wing Chun, ale w tej kwestii żadna strona nie zgadza się z drugą. Wydaje mi się to dosyć interesujące biorąc po uwagę, że Bruce Lee pragnął harmonii i unikania wszelkiego bałaganu z klasycznych sztuk walki. Jak na ironię to właśnie jego własna sztuka walki zmaga się z tym problemem? I co z poglądem, który „stworzył” a w sztukach walki?

Bruce Lee przywiózł Wing Chun do białej Ameryki, gdzie nikt czegoś takiego nie widział przed nim i określił to, jako coś własnego. Wing Chun Bruce’a Lee stało się Jeet Kune Do. Wdrażanie innych sztuk walki w jego opinii opierało się o poprawę jego zdolności. Wszystkie „koncepcje” Jeet Kune Do pochodzą z Wing Chun. Fakt, że był w tej fazie życia, w której był niepokonany (miał 20 lat i był pełen testosteronu) również odegrało ogromną role. Co by się stało gdyby dojrzał i dorósł pełen życiowego doświadczenia? Czy spojrzałby za siebie i powiedział ”muszę ponownie poznać wszystko, czego nie było mi dane ukończyć?”

Dlatego łatwo było mu „stworzyć” sztukę walki w Ameryce gdzie Chińczycy nie mieli dostępu do informacji. Bruce Lee był fenomenalny w swojej fizyczności. Był maniakiem sprawności fizycznej, która pozwalała mu robić rzeczy, jakich żaden inny człowiek nie był w stanie. Może to wpływ sposobu, w jaki postrzegał własne zdolności. Było dla niego niemożliwe by nauczył kogoś by działał i myślał tak jak on o ile nie posiadał tak samo wysokiej sprawności.

Bruce Lee był anomalią, a jego myślenie wyprzedzało jego czasy, mało tego posiadał niesamowitą zdolność dedukcji i czytania z tego, co miał pod ręka. Wong Shun Leung, jako jedyna osoba zauważył, że Bruce Lee nie był „najlepszy” podczas szkolenia. I ponownie, kim by był Bruce Lee i co by robił gdyby ukończył swoje szkolenie Wing Chun. Z założeń Jeet Kune Do wynika, że jest odgałęzieniem bądź, że wyewoluowało z Wing Chun, co jest w rzeczywistości bardzo błędnym stwierdzeniem. Ewolucja nie może nastąpić bez wyczerpania wszystkich obecnie dostępnych zasobów i dopiero to wymusza potrzebę zmiany i wzrostu. Jeet Kune Do jest mutacją Wing Chun.

Nigdy nie będzie drugiego Brucea Lee. Ale mój problem polega na unieśmiertelnianiu tego człowieka w czasie, gdy gdzieś na świecie jest jakiś dzieciak, który trenuje z cała pasja, jaka posiada… on myśli, czuje i stara się sprawić by jego sztuka walki była „jego własną”. Ten dzieciak może mieć niesamowita percepcje i może myśleć zupełnie inaczej od każdego z nas. Ale nigdy nie otrzyma kredytu, ponieważ, oczywiście wszystko, co następuje po Bruce Lee jest wyłącznie kopiowaniem. Zabawne, zastanawiam się ile ludzi, którzy wrócili do Chin myśli podobnie w kwestii Brucea Lee.

Brucee Lee był pierwsza osobą która publicznie przyznała, że Cross Trening jest ok. Ma u mnie ogromny kredyt za to, że był na tyle odważny i śmiały, by pokazać środkowy palec na wszystkie sztuki walki i powiedzieć” ja będę się bawił w innej piaskownicy”

Osobiście skrycie liczę, że udało mu się ukończyć swój trening.

Top